Cerca
Close this search box.

Zaprogramowani na zyski

Szkoły programowania nie narzekają na brak kursantów. Programiści to wciąż jedni z najbardziej poszukiwanych specjalistów na rynku pracy. Poza tym popyt na tego rodzaju kursy w Polsce napędza zapowiadana i organizowana przez Ministerstwo Edukacji Narodowej reforma programu nauczania informatyki, mająca na celu wprowadzanie nauki programowania do szkół. A to przekłada się na wzrost zainteresowania kursami dla dzieci. Takimi, jakie prowadzą m.in. Giganci Programowania.
– Giganci Programowania to sieć szkół programowania, w której kształcimy młodych ludzi zainteresowanych nowymi technologiami i programowaniem komputerów. Szkołę powołaliśmy do życia w 2015 roku jako czterej absolwenci Wydziału Elektroniki i Technik Informacyjnych Politechniki Warszawskiej. Naszym celem jest wyszkolenie znającego się na informatyce młodego człowieka, który bez żadnych kompleksów będzie mógł funkcjonować w przyszłości na nowoczesnym rynku pracy. Pasją do programowania chcemy zarażać jak najwięcej młodych ludzi, ponieważ wierzymy, że nauka programowania rozwija nie tylko umiejętności cyfrowe, dające lepszy start w przyszłość, ale również stymuluje rozwój logicznego myślenia – mówi Radosław Kulesza, współzałożyciel szkoły Giganci Programowania.
Franczyzodawca ma obecnie sieć liczącą 60 placówek własnych i 26 franczyzowych w 55 miastach w Polsce.
– Zainteresowanie kursami programowania jest duże również poza granicami Polski, dlatego postanowiliśmy zaproponować kupno naszej licencji na biznes również przedsiębiorcom z innych krajów. Chcieliśmy na początek zaproponować swoje usługi Hiszpanom – właśnie powstaje pierwsza nasza jednostka własna w Barcelonie – oraz mieszkańcom państw bałkańskich – dodaje Radosław Kulesza. – Jesteśmy gotowi sprzedać zarówno masterfranczyzę na cały kraj czy region, jak i licencję na prowadzenie pojedynczej placówki. Nadal zamierzamy też rozwijać sieć franczyzową w Polsce.
Potencjalny franczyzobiorca Gigantów Programowania, bez względu czy będzie chciał prowadzić szkołę programowania w naszym kraju czy za granicą, powinien mieć 25-30 tys. zł na inwestycję. Ważne, żeby dysponował też lokalem o powierzchni około 30 m2, w którym będzie prowadził zajęcia (możliwy jest także wynajem sali na godziny). Należy wyposażyć go w biurka i krzesła oraz projektor. Franczyzodawca szacuje koszt wyposażenia na 3 tys. zł. Poza tym potrzebne będą laptopy dla kursantów.

Wstępna opłata franczyzowa zależy od wielkości miasta i wynosi od 8 do 20 tys. zł. Franczyzodawca udostępnia know-how, zapewnia szkolenia, przekazuje licencje na materiały dydaktyczne, materiały reklamowe oraz dostęp do systemu CRM. Franczyzobiorca może zdecydować, czy woli płacić opłatę bieżącą w stałej wysokości (na początku współpracy wynosi ona 300 zł miesięczne), czy prowizję od przychodów. Z zapewnień franczyzodawcy wynika, że inwestycja zwraca się po 6-8 miesiącach.
– Ze względu na specyfikę branży i potrzebę zapewnienia wysokiej jakości kursów wymagamy od franczyzobiorców przynajmniej podstawowej wiedzy z zakresu programowania i IT. Uważamy, że są to umiejętności niezbędne do utrzymania w placówce odpowiedniej jakości – wyjaśnia Radosław Kulesza. – W Polsce do współpracy zapraszamy franczyzobiorców z miast o liczbie mieszkańców od 30 do 200 tys. W większych miastach już są lub wkrótce powstaną nasze własne placówki – dodaje.

LEGGI ANCHE

Scarica gratis il Magazine

Grazie per aver scelto di leggere Start Franchising. Se ti interessa il franchising, se vuoi essere aggiornato gratuitamente sulle ultime notizie riguardo al settore e desideri ricevere gratis i prossimi numeri del magazine, iscriviti alla nostra newsletter.

Aspetta! prima di andare....

Hai già scaricato l’ultimo numero di Start Franchising?

Inserisci qui la tua email e ottieni GRATIS la rivista in formato PDF. Inoltre, riceverai le ultime notizie riguardo al settore e i prossimi numeri direttamente sulla tua email.